11 maja 2019 Warsaw Hellcats Roller Girls zorganizowały międzynarodowy doubleheader, na którym zmierzyły się z Riga Roller Derby. Natomiast Polish Men’s Roller Derby rozegrali mecz z Team Denmark – Men’s Roller Derby. Wyrównany poziom w przypadku rywalizujących drużyn zapewnił duże emocje i świetną rozgrywkę.
Drużynę Warsaw Hellcats Roller Girls wsparły zawodniczki z Worst Warsaw Derby Team oraz Bad Rangers Roller Derby Pozna. Razem udało im się pokonać Riga Roller Derby 114: 108. Był to jednak bardzo wyrównany i emocjonujący mecz, którego wyniku nie można było być pewnym do samego końca.
Ten bout był szczególnie ważnym wydarzeniem dla naszej zawodniczki Dyba Chaos #18, która po raz pierwszy brała udział w meczu roller derby. Poradziła sobie świetnie, w ogóle nie dając po sobie poznać, że jest świeżakiem. W hellcatsowych barwach po raz pierwszy zagrała również Charlie Bravo #77, która wcześniej wspierała podczas meczu Worst Warsaw. Niemniej cieszymy się, że mamy ją w naszej drużynie i nigdy na stałe jej nie oddamy. Okazała się bowiem doskonałą jammerką, świetnie orientowała się w tym, co dzieje się na boisku i po raz kolejny udowodniła, że jest świetnym sportowcem. Musimy również pochwalić naszą już nie taką świeżynkę Jolly Berry #17, której tym razem udało się nie dostać żadnej kary podczas meczu. I to jako jammerce.
Drugi mecz był równie emocjonujący i zakończył się zwycięstwem duńskiej drużyny Team Denmark – Men’s Roller Derby z wynikiem 132:122. Tutaj też równowaga została zachowana do samego końca i Polish Men’s Roller Derby nie pozwalało przeciwnikom na chwilę oddechu. Cieszymy się, że męskie roller derby się rozwija i przypominamy, że zapraszamy panów również na nasze treningi. Nie słabniemy w wysiłkach stworzenia męskiej drużyny warszawskiej.
O sędziowską ekipę zadbały oczywiście Warsaw Hellbadgers Officials Squad, które uzupełniły swój skład o zaprzyjaźnionych sędziów z Polski, Norwegii, Irlandii oraz Niemiec.
Pamiętajcie również, że mecze roller derby to również świetna rozrywka na weekend dla cały rodzin. Wszystko odbywa się w bezpiecznej, bardzo sympatycznej atmosferze, więc nie ma obaw o przyjście z najmłodszymi. Zawsze bardzo się cieszymy, gdy widzimy na widowni nowe twarze. Znajome twarze też oczywiście ogromnie nas radują (Tak, ciociu, wiem, że to czytasz, bo wysłałam Ci linka i tak, dalej chcę abyś przychodziła z tym dużym transparentem).
Za zdjęcia wykonane podczas wydarzenia dziękujemy Szymonowi Łaszewskiemu oraz Oleksii Sokun Photography.